5 maja 2017

Czekoladowe ciasteczka



Przepyszne czekoladowe niebo. Przy kawie lub herbatce - najlepsze :) Sukcesywnie testuje przepisy od Kingi Paruzel, z resztą już wielokrotnie przeze mnie wychwalaną. I ani razu się nie zawiodłam. Także zachęcam Was do zerkania na Jej bloga, bo to właśnie tamto miejsce tchnęło we mnie nową energię i pasję do gotowania. Tym razem - "FIT ciastka CHOCO"! Prezentuje Wam oryginalny przepis, chociaż ja zamiast mąki kokosowej użyłam trochę większej ilości mąki żytniej. Warto wypróbować alternatywne dodatki do ciasta jak orzechy czy żurawina mmmm :)


Przepis:

  • 1/4 szklanki oleju kokosowego 
  • 3/4 szklanki ksylitolu
  • 2 jajka
  • 3 łyżki mąki kokosowej
  • 1/4 szklanki kakao
  • 1/2 łyżeczki proszku bezglutenowego
  • szczypta soli
  • 4 kostki gorzkiej czekolady (zamiennie: orzechy/żurawina/rodzynki)

Ucieraj przez ok.3-4 minuty olej kokosowy z ksylitolem. Do masy dodawaj stopniowo po jednym jajku, za każdym razem miksując kolejną minutę. W osobnej misce wymieszaj: mąkę, sól, sodę i kakao. Suche składniki dodaj do mokrych i miksuj, aż do powstania jednolitej masy. Na koniec wrzuć pokrojoną w drobną kosteczkę czekoladę i ponownie wymieszaj. Blachę wyłóż papierem do pieczenia, a piekarnik nagrzej do temperatury 180 stopni (Najlepiej z funkcją grzania góra-dół). W oryginalnym przepisie autorka proponowała z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego i wykładać w dużych odstępach na blachę. U mnie konsystencja ciasta jakoś nie współpracowała więc nałożyłam ciasto łyżką. Pamiętajcie o odstępach, gdyż ciasteczka sporo urosną. Piecz ok.15 min. Po ostudzeniu słodkości, zrób pyszną herbatkę i zanurz się w czekoladowe niebo, o tak! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz