Pyszniutkie! Uwielbiałam gdy moja mama robiła mi swoje popisowe
słodkie racuszki z jabłkiem. Pewnego dnia, gdy już byłam na diecie, powiedziała,
że wyczaruje mi takie, które bez obaw będę mogła zjeść. Co prawda nie są z
jabłkiem, bo jak się okazało ciasto nie chce przyjąć żadnego owocu, ani nie
smakują jak klasyczne racuchy, ale są wspaniałą odskocznią od mięsnych obiadów.
Wcześniej jednak będziemy musieli się trochę napocić. Wszystko
rozchodzi się o zakwas, który trzeba przygotować o wiele wcześniej. Jednak gdy
już zrobimy go więcej, pozostanie nam tylko dokarmianie go na bieżąco oraz
przygotowywanie zaczynu na dzień przed racuchową zachcianką. Na koniec polewam
je odrobiną jogurtu i kładę owoc. Tym razem dodałam czerwoną porzeczką, którą
uprzednio rozgniotłam widelcem. I właśnie takie smakują mi najbardziej! Są
przepyszne! :D
- mąka żytnia
- woda
- 1 łyżeczka stewii
- 2 jajka
- opcjonalnie: jogurt naturalny oraz owoc
Najpierw musicie zrobić zakwas:
I. Rozmieszać w litrowym słoiku: pół szklanki mąki żytniej
oraz pół szklanki wody. Zostawić przykryte na 12 godzin. Ważne, by nie stało w
przeciągu.
II. Następnie dodaj pół szklanki mąki żytniej i tyle samo
wody. Wymieszaj i odstaw na 24 godziny
III. Po upłynięciu 24h dodaj łyżkę mąki oraz łyżkę wody.
Wymieszaj i odstaw na na kolejne 24 godzin.
Czynność tę (jak w etapie III) powtarzaj przez 5 dni. Po
takim czasie zakwas jest już gotowy.
Spokojnie możesz go trzymać w lodówce przez kilkanaście
tygodni, od czasu do czasu dokarmiając go łyżką mąki oraz łyżką wody. (ja robię to 1x/2 tyg.)
IV. Jeżeli racuchy chcesz zjeść jutro na obiad: wieczorem
odmierz do miski 50g zakwasu, 50g wody i 50g mąki żytniej. Wszystko wymieszaj,
przykryj i zostaw na całą noc.
V. Rano ze zrobionego ciasta powstanie zaczyn. Do niego
dodaj: 2 jajka, płaską łyżeczkę stewii, 100g mąki żytniej oraz ¾ szklanki wody.
Połącz składniki, przykryj ściereczką oraz pozostaw do obiadu by ciasto wyrosło
(ja pozostawiam ciasto nawet na 6 godzin by dobrze wyrosło)
VI. Nakładaj ciasto łyżką na rozgrzaną patelnię. Usmaż z obu
stron. Racuchy polej jogurtem z dodatkiem wybranego owocu. Możesz je także jeść
bez dodatków oraz na zimno- także są smaczne
Warto również zaopatrzyć się w wagę. Brzmi to bardzo skomplikowanie, ale na prawdę warto! W rezultacie nie pochłania to dużo pracy i czasu, należy jedynie pilnować wyznaczonych godzin :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz