Z dumą prezentuję nową odsłonę muffin- z orzechami, cytryną i cynamonem. Co więcej- z odrobiną pianki bezowej na górze- kuszą nie tylko smakiem i zapachem, ale także wyglądem. Mąkę możecie śmiało zastąpić inną- bezglutenową, chociaż wtedy musielibyście sprawdzić czy takie proporcje będą odpowiednie. Pachną trochę świątecznymi piernikami, a smakują wprost cudownie - smaki przenikają się nawzajem i tworzą cudowne arcydzieło. Nie skłamie, jeśli powiem, że jest to najlepsze ciasto, jakie do tej pory jadłam <3 Mięciutkie, rozpływające się w ustach... kiedy tylko je skosztowałam, chodziłam po domu i z wielkimi oczami oraz zębami na wierzchu, zachwalałam je całej rodzinie :D Polecam więc je i Wam :)
Składniki na muffinki:
- 130 g (pełna szklanka) mąki żytniej lub innej- bezglutenowej
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/3 łyżeczki cynamonu
- 30 g posiekanych orzechów
- 1 jajko
- 4 łyżki ksylitolu
- 50 g masła
- 60 ml lemoniady (sok z 1/4 cytryny + woda)
- 50 ml kefiru
Składniki na piankę bezową:
- 1 białko
- 1 łyżka ksylitolu
Mąkę, sodę oczyszczoną, cynamon i posiekane orzechy wymieszaj w misce. W osobnej misce utrzyj cukier z masłem. Do utartej masy dodaj jajko i miksuj dalej. Następnie, cały czas miksując, dodawaj powoli kefir, a następnie lemoniadę. Teraz wsyp do niej suche, wcześniej połączone składniki. Zmiksuj wszystko dokładnie i wyłóż ciasto do foremek. Piecz 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Na koniec wyjmij by trochę ostygły.
Beza: ubij 1 białko. Pod koniec wsyp cukier i ubijaj dalej. Tak przygotowaną masę wykładaj na wcześniej upieczone muffinki (przy użyciu rękawa cukierniczego lub łyżką). Ja użyłam łyżeczki, a następnie patyczkiem do szaszłyków próbowałam wyczarować jakieś kształty. Tak przygotowane babeczki włóż na 5 minut do piekarnika nagrzanego do 220 stopni. Możesz potrzymać je trochę dłużej, jednak uważając by ich nie przypalić. Podwieczorek gotowy! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz