Zdziwił mnie końcowy efekt, bo ciacho znów wyszło pyszniutkie. Cóż tu więcej pisać... na głównym planie niezwykle cyytryyynyyyynowoo!! :D Podaje Wam ilość na dwa ciacha na formę ok. 9x12. Jeśli takiej nie macie (bo sama nie miałam) to śmiało można ograniczyć większą formę papierem do pieczenia, zszyć zszywaczem i gotowe :). A zrobiłam tak dlatego, że jak się za pewne domyślacie- deser znika ZA szybko! :D Myślę, że na pierwszy raz jest to i tak dobry pomysł, bo przecież warto pokosztować czy nam odpowiada... mimo wszystko myślę, że będzie :D Jeśli będziecie chcieli zrobić odrazu jego większą ilość, po prostu pomnóżcie proporcjonalnie składniki i gotowe :)
Składniki:
Na ciasto:
- 2 łyżki mąki żytniej
- 1 łyżka ksylitolu
- 35 g masła w temp. pokojowej
Na krem cytrynowy:
- 1 jajko
- 3,5 łyżki ksylitolu
- 1 łyżka mąki
- skórka z 1/3 cytryny
- 25 ml (tj. 3 łyżki) soku z cytryny
Do dzieła! Ugnieć ciasto z podanych składników. Wyłóż je do formy i włóż do lodówki na 30 minut. Kolejno ponakłuwaj je i piecz przez 20-25 minut w piekarniku nagrzanym do 175 stopni.
Zabierzmy się za krem: Białko ubij, a pod koniec cały czas miksując, stopniowo dodawaj ksylitol. Następnie żółtko, mąkę, skórkę z cytryny a na sam koniec sok z cytryny. Dobrze rozmieszany krem wylej na upieczone ciasto i włóż do piekarnika (160 stopni) na kolejne 30 minut. Wyjmij, chwilkę poczekaj by ciasto się ostudziło, pokrój i zjedz :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz