Bardzo długo zabierałam się za zrobienie tego chlebka. A może ciasta? Jak zwał tak zwał :) Bo teraz już wiem, że może być i tym... i tym. Jako chlebek doskonale smakuje z dżemem czy w mojej wersji- z rozgniecionymi truskawkami. Takie śniadanie na słodko to doskonały początek dnia- energia i uśmiech :) Ja wprowadziłam do przepisu parę zmian, głównie z tego powodu, że a to skończyła mi się mąka, a to zużyłam ostatnią kropelkę mleka... Ale udało się! Wyszedł cudowny! Jeśli chodzi o mój gust to jeśli przygotowywałabym go tylko i wyłącznie na ciasto czekoladowe- dodałabym odrobinę więcej ksylitolu, ale tylko odrobinę. Natomiast w takich proporcjach jak poniżej wydaje mi się idealny właśnie z dodatkiem dżemu czy powideł. Ilość składników podana jest na formę keksową o wymiarach 10 x 25 cm.
Przepis oryginalny z bloga Kingi Paruzel:
Składniki:
- 1 i 3/4 szklanki mąki gryczanej
- 1/3 szklanki kakao
- 1 i 1/2 łyżeczki mielonego siemienia lnianego lub łuski psyllium
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 szklanki ksylitolu
- 1/4 szklanki drobno posiekanej gorzkiej czekolady
- 2 jajka
- 1/3 szklanki mleka
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego
- 1 cukinia
- 1 łyżka soku z cytryny
Ja wprowadziłam kilka zmian i piszę o nich tylko dlatego, żeby zaznaczyć, że brak niektórych składników w kuchni nie przekreśla całego wypieku :) Co więcej,w takiej wersji jest równie znakomity :D Dodałam 1 i 1/4 szklanki mąki gryczanej i 2/4 mąki jaglanej, nie dodałam siemienia lnianego, a zamiast mleka dodałam kefir. Na tyle zmian :) Jak zrobić takie cudo?
Najpierw zetrzyj umytą i obraną cukinię na dużych oczkach. Do miski przesiej i wymieszaj: mąkę, kakao, mielone siemię lniane, sodę, sól oraz drobno posiekaną czekoladę gorzką. W drugiej misce zmiksuj (przez kilka minut): jajka, ksylitol, mleko, olej, sok z cytryny. Do tego dodaj suche składniki i szybko wymieszaj. Na koniec dodaj wcześniej potartą cukinię i wymieszaj do połączenia składników. Ciasto przelej do formy wyłożonej papierem do pieczenia i piecz przez 1 godzinę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. I uwaga: chleb można przechowywać owinięty folią aluminiową w temp. pokojowej przez 3 dni. Myślę, że to i tak za dużo czasu na spałaszowanie takiej porcji :D
Dobrego dnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz