Uśmiech nie schodzi mi z twarzy :D W końcu! W końcu mam coś na te chwile, gdy nachodzi mnie ochota na coś słodkiego, na coś dobrego. Zawsze uwielbiałam ciasteczka, zwłaszcza te kruche. Takich też bardzo brakowało mi w diecie. Cynamonowe szaleństwo! Ciasteczka z mąki gryczanej. Dlaczego właśnie ta mąka? A dlatego, że nadaje się do pieczenia, ma niski IG=40 oraz jest bezglutenowa. Ciastka można jeść same, jednak dla mnie są nieco za suche. Maczam je więc bezkarnie w mleku kokosowym lub ewentualnie gdy go zabraknie- w kefirze lub jogurcie naturalnym. Nadają się również w wersji śniadaniowej, podawane w miseczce z mlekiem kokosowym (link do przepisu tutaj).
Potrzebne składniki:
- 1 szklanka mąki gryczanej
- 60 g masła
- 2 żółtka
- szczypta sody oczyszczonej
- 2 łyżki stewii (lub innego słodzika)
- 2 łyżki cynamonu
Bardzo szybki przepis. Do miski wsyp mąkę gryczaną, słodzik, cynamon, szczyptę sody i wymieszaj. Do tego pokrój masło, wbij dwa żółtka i dobrze ugnieć. Wyrobione ciasto włóż na 15 minut do lodówki, po czym rozwałkuj na cienki placek i wytnij ciasteczka (Ja użyłam do tego małego kieliszka). Teraz pozostaje już tylko ułożyć na blaszce, posypać delikatnie cynamonem i piec przez 20 min. w temperaturze 170 stopni.
Smacznego!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz