Dlaczego należy wyeliminować alkohol z naszej diety? Powody są dwa. Pierwszym są interakcje z antybiotykami, drugim - zwiększone ryzyko rozwoju grzybicy.
Co prawda nie wszystkie antybiotyki w równym stopniu wchodzą w interakcję z alkoholem. Mimo wszystko odradza się jego spożywanie podczas kuracji antybiotykami. Miejmy na uwadze, że my, leczący się garścią antybiotyków, jesteśmy o wiele bardziej narażeni na działania niepożądane leków. Ponadto alkohol ma niekorzystny wpływ na błonę śluzową żołądka, a także wątrobę i nerki, A te są nam teraz szczególnie potrzebne.
Po drugie alkohol zawiera zarówno drożdże, jak i nie małą ilość cukrów - oba bezwzględnie zabronione w diecie przeciwgrzybiczej. Zerknij do mojego wykazu produktów.
Mamy więc dwa bardzo poważne powody, by na czas leczenia odstawić każdy rodzaj alkoholu (pamiętajcie, że to samo tyczy się piwa bezalkoholowego). Mnie było najciężej obejść się zimnym piwem w gorące letnie popołudnia. Ale trzeba przetrwać. Wtedy robiłam sobie zimną wodę z cytryną i miętą i uczyłam się relaksować w inny sposób.
Jeśli chcesz być zdrów ta ciekawostka dodatkowo Cię zmotywuje. W Wielkiej Brytanii przeprowadzono badanie naukowe, w którym badani poddali się 5.tygodniowej abstynencji alkoholowej. Już po upływie tak krótkiego czasu wyniki badań zdecydowanie polepszyły się! Zawartość tłuszczu w wątrobie zmniejszyła się o 15-20 procent, poziom glukozy we krwi spadł o 16 procent, a cholesterolu- o 5 procent. Wyraźnej poprawie uległa jakość snu i koncentracja badanych. Warto!
Czy to jednak oznacza, że nie możemy wznieść toastu lampką szampana w Sylwestra? Oczywiście, że możemy! Pamiętajmy, że nasza psychika ma niebagatelny wpływ na ducha i zdrowie fizyczne. Ta lampka szampana w Sylwestra może więc wnieść więcej dobrego niż złego.